Хто є той дивний незнайомий,
Що чарами мене звабляє?
Мене трясе, як куль соломи,
І перевеслом знов збирає.
Мов шашіль в мене душу точить,
Вогнем моє мордує тіло
І сни ламає цілі ночі,
Та все ж буджуся відпочилий.
Приємним смерком звеселяє,
Коли день радості відходить,
Як розстань, шлях мій розділяє,
Як міст, мій берег з іншим зводить.
Leopold Staff, Kto jest ten dziwny nieznajomy
Kto jest ten dziwny nieznajomy,
Co mnie urzeka swoim gusłem?
Rozrzuca mnie jak wiązkę słomy
I znów związuje mnie powrósłem.
Ogniem przepala moje ciało,
Duszę mi toczy, jak czerw sprzęty,
Spać mi nie daje przez noc całą,
A jednak wstaję wypoczęty.
Łagodnym zmierzchem mnie weseli,
Gdy radość mego dnia się kończy,
Jak rozstaj drogi moje dzieli
I jak most brzegi moje łączy.