Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Tadeusz Boy-Żeleński

Ïðî÷èòàíèé : 118


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

W zaklęty ducha świat...

"Powiedz,  Kasieńko,  gdzie  pędzisz  tak  bez  tchu?"  –  
"Spieszę  w  czarowne  kraje,
Śnione  od  wielu  lat,
W  mistyczne  święte  gaje,
W  zaklęty  DUCHA  świat!"
 
"Powiedz,  Kasieńko,  skąd  wzięłaś  taki  strój?  
Wszak  niezdatny  on  przecie
Do  nadpowietrznych  jazd,
Nikt  w  zimowym  żakiecie
Nie  wzbił  się  w  MROKI  GWIAZD...
 
Jeszcze  za  ciężko,  Kasiu,  dla  skrzydeł  twych!  
Ja  znam  prawa  mistyki,
Więc  mnie  posłuchać  chciej,
Zdejmij,  Kasiu,  buciki,
Zaraz  ci  będzie  lżej...
 
Nie  chcą  cię,  Kasiu,  wpuścić  do  świętych  wrót!  
Tam  chcą  samej  Kasieńki,
Nie  chcą  tych  ziemskich  szmat,
Zdejmij,  Kasiu,  sukienki  –  
Tyś  siostra,  a  jam  brat...
 
Ciesz  się,  Kasieńku,  już  tylko  kilka  chwil...  
Wstrzymaj  się  jeszcze  troszkę
U  tych  promiennych  bram:
Zdejm  choć  jedną  pończoszkę  –  
Drugą  ja  zdejmę  sam...."
 
Z  ramion  koszulka  spłynęła  Kasi  już...  
I  gdy  w  szlachetnej  dumie
Weszła  w  marzony  próg,
Ujrzała  się  w  kostiumie,
W  jakim  ją  stworzył  Bóg...
 
Wziął  ją  w  ramiona  bardzo  płomienny  duch  –  
I  nauczył  Kasieńkę
W  kwiecie  jej  młodych  lat,
Jak  przez  Tworzenia  mękę
Wchodzi  się  w  czarów  świat...



Íîâ³ òâîðè