Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 2
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Stanisław Ignacy Witkiewicz

Ïðî÷èòàíèé : 136


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

[Z chwilą kiedy poezja wyzwoliła się...]

Z  chwilą  kiedy  poezja  wyzwoliła  się  powoli  z  utartych  form  rytmicznych  iprzestała  być  szeregiem  wypracowań  na  zadane  tematy,  jak  równieżbebechowo-wstrząsowym  krzykiem,  czy  nawet  rykiem  na  temat  różnychuczuć  życiowych,  otworzył  się  niezmiernie  szeroki  horyzont  czystej  formy,podobnie  jak  to  się  stało  w  malarstwie  przez  pozwolenie  sobie  na  dowolnądeformację  świata  zewnętrznego.  Wprowadzenie  życiowego  i  logicznegobezsensu  w  zdania  całe  wzbogaca  formę  w  sposób  przrażający.  Nawetdadaiści,  chcący  absolutnie  wylecieć  po  stycznej  z  orbity,  tworzą  formę  itylko  formę,  mimo  programowej  bezsensowności,  dopóki  operująwyrazami  artykułowanymi.  Cóż  dopiero,  jeśli  wyrazy  te  połączone  są  zesobą  w  muzyczne  całości  i  całe  ich  kompleksy,  zdania,  które  otwierająniezbadane  obszary  znaczeń  leżących  na  granicach  zupełnego,  z  punktuwidzenia  życia,  bezsensu,  lub  też  wprost  wewnątrz  tej  sfery,  gdzie  bezsensżyciowy  zmienia  się  w  najwyższy  sens  formalny.  Nie  wyrażają  zdania  tenowych  uczuć,  których  nie  znali  nasi  przodkowie,  jak  to  twierdzą  niektórzyteoretycy  futuryzmu  (co  do  uczuć,  to  jesteśmy  w  istocie  bardzo  podobnido  nich  i  między  sobą  i  niezdolni  do  wytworzenia  nowych),  one  wywołują  wnas  tylko  w        i  n  n  y      s  p  o  s  ó  b        metafizyczne  uczucie,  przez  swojewłaściwości  czysto  formalne.


Íîâ³ òâîðè