вже рік у Польщі, рівно рік:
четверте березня у серці.
перетинаючи цей слід,
який ніколи не зітреться.
у квітні так шукали слів,
подібних є, не перелічить.
ми довго вчились: "dużo dni,
żeby rozmawiać, a nie milczeć".
у травні у садочку зразу
"hymn Polski" вивчити змогли.
біло-червоні стяги разом
із синьо-жовтими сплели.
у червні друзі і не друзі,
бо різні люди є усюди.
jak te różnokolorowe róże,
завжди так є і завжди буде.
a jak to żyć, kiedy nie twoje,
to wszystko, że nazywasz domem?
i nauczyliśmy oboje
zyskać te szczęście, co za rogiem.
і липень, серпень так промчали,
думками там гудуть сирени.
мовчали, а в душі кричали
про тих, в кого боліли рани.
a jesień w Polsce ciepła była,
czy to dlatego, że to - pierwsza,
a zima ludzi obroniła,
i wszystko było jak najlepsze.
i mnóstwo mówiło - "Dziękuję",
bo jest naprawdę życie wolne.
i za ten rok ja nie żałuję,
a tylko płaczę przez tę wojnę.
gdzie uśmiechamy się "буремно" -
nikt nie wie, co już tam skrywamy.
i wojna skończy się na pewno,
będziemy cieszyć się już z wami.
ja mieszkam w Polsce, czy ja wierzę?
czy tak myślałam że tak będzie?
у днях подолані всі межі -
але щодень завжди як вперше.
04.03.2023, 15:33, Polska, Warszawa.
адреса: https://www.poetryclub.com.ua/getpoem.php?id=1047229
Рубрика: Лірика кохання
дата надходження 06.09.2025
автор: Olivia Home