Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 3
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Czesław Miłosz

Ïðî÷èòàíèé : 163


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Nie tak


Przebacz.  Byłem  strategiem  jak  wielu  tych  co  przemykają  sięnocą  koło  ludzkich  bdowli.
Obliczałem  gdzie  stoją  straże  nim  odważyłem  się  podejść  do  zamkniętych  granic.
Wiedząc  więcej,  udawałem,  że  wystarczy  mniej,  nie  tak  jak  tamci,którzy  dają  świadectwo,
Obojętni  na  wystrzały,  pogoń  w  gąszczu  i  urąganie.
Niech  mędrcy  i  święci,  myślałem,  całej  ziemi  dar  przyniosą,  a  niejęzykowi.
Ja  chronię  dobre  imię,  bo  język  jest  moją  miarą.
Sielankowy,  dziecinny  język,  który  wzniosłe  zamienia  w  tkliwe.
I  rozpada  się  hymn  albo  psalm  przewodnika  chóru,  zostajekantyczka.
Niepełny  był  zawsze  mój  głos,  inne  złożyć  chciałbym  dziękczynienie.
A  szczodrze  i  bez  ironii,  tej  chluby  niewolnych.
Za  siedmiu  granicami,  pod  gwiazdą  zaranną,
W  mowie  ognia  i  wody  i  wszelkich  żywiołów.

Íîâ³ òâîðè